DermoFuture Precision kuracja odmładzająca z biotyną. Czyli o tym czy i jak bardzo odmłodniałam.
No i stało się! Ja, artystka (plastyk zresztą) piszę artykuł o kosmetykach. Ale wiecie co moje drogie, zdradzę Wam sekret! My artyści, też używamy kosmetyków, a artystki płci żeńskiej to już w szczególności! Co poniektóre z nas nawet się malują! Osobiście malować wolę obrazy aniżeli własną twarz (wychodzę z założenia, że gdyby Bóg chciał, abyśmy miały czarne kreski i wrzosowe cienie na powiekach, to by nam je tam umieścił), ale jestem za to fanką kosmetyków pielęgnacyjnych wszelkiego rodzaju. Dlatego bardzo zainteresowała mnie kuracja odmładzająca z biotyną DermoFuture Precision, którą otrzymałam od Twoje Źródło Urody.
Moje drogie, co nam najbardziej spędza sen z powiek? Zmarszczki! Są jak Crittersy albo Gremliny z horroru klasy B, niewiadomo kiedy i jak się pojawiają, ale że się pojawią, możemy być pewne na 200 %. Tak wiem, wszystkie nerwowo co rano spoglądamy w lustro i wmawiamy sobie, że te bruzdy wokół ust to od śmiechu, a te kreseczki wokół oczu to od wpatrywania się w Słońce (choć żadna z nas się w nie raczej nie wpatruje, hłe hłe) lub jak mawiał w wywiadach nieodżałowany Franciszek Starowieyski – ile kreseczek wokół oczu, tyle kobieta miała w życiu orgazmów. Malował głównie akty kobiece, więc nie będę się spierać z mistrzem 😉
Dlatego też zainteresowała mnie kuracja odmładzająca (odmładzająca jak to pięknie brzmi, znów mieć 20 lat, no dobra 25, w sumie to może być nawet 30) z biotyną.
Przede wszystkim postanowiłam sprawdzić, co to jest ta biotyna.
Ciotka Wikipedia podpowiada, że “Biotyna (z greki bios = życie, witamina H lub B7) to heterocykliczny (hetero? Homofobiczny czy jak? Dobrze, że jestem hetero w takim razie) organiczny związek chemiczny z grupy witamin rozpuszczalnych w wodzie. Zawiera układ skondensowanych pierścieni tiofenuimidazolidyny (eee, że co?) oraz boczny łańcuch zakończony grupą karboksylową. Występuje w organizmach zwierzęcych i roślinnych. Stanowi ona koenzym kilku różnych enzymów. Jest niezbędnym składnikiem karboksylazbiotynozależnych. Uczestniczy w przenoszeniu grupy karboksylowej z anionu wodorowęglanu na różne związki organiczne, zależnie od rodzaju danej karboksylazy“. Ok, po polsku proszę, zrozumiałam tylko, że to związek hetero i szukam dalej. Strona zdrowie.com stwierdza, że “niedobór biotyny jest przyczyną nadmiernej suchości skóry. Biotyna (witamina H, B7) jest substancją rozpuszczalną w wodzie, która bierze udział w reakcjach syntezy kwasów tłuszczowych, katabolizmie aminokwasów rozgałęzionych – izoleucyny, waliny, metioniny i leucyny (to jakieś imiona takie?) oraz metabolizmie glukozy. Teoretycznie biotyny nie powinno zabraknąć w naszym organizmie, gdyż jest ona wytwarzana przez bakterie jelitowe. Niemniej jednak okazuje się, że część z nas cierpi na jej niedobór. Skutkiem niedoboru biotyny może być zaś pogorszenie stanu włosów, atopowe zapalenie skóry, łuszczycowe zmiany na skórze, przebarwienia skóry, zmiany zapalne na skórze, zapalenie spojówek, objawy depresyjne, uczucie drętwienia i mrowienia kończyn, bóle mięśniowe a nawet problemy jelitowe i podwyższony poziom cholesterolu“.
Aaaa, ratunku, pomocy, wystarczy, chcę biotyny, pragnę biotyny, wręcz pożądam biotyny!!! Rozpoczynam testowanie!!!
Przede wszystkim muszę pochwalić Twoje Źródło Urody – kuracja odmładzająca z biotyną DermoFuture Precision dotarła szybko, bezpiecznie zapakowana.
Na pudełku możemy przeczytać skład (ale z racji że same trudne słowa w stylu hydroxycitronellal, to nie będę go cytować) a także informację dotyczącą kosmetyku, którą dla odmiany zacytuję: “Główny składnik preparatu – biotyna bierze udział w metabolizmie białek i tłuszczy. Ma istotne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania komórek, głównie stymuluje metabolizm komórek twarzy, szyi, dekoltu, grzbietów dłoni. Dzięki tej funkcji zwiększa biodostępność innych substancji aktywnych dostarczanych w głąb skóry oraz spowalnia proces starzenia się skóry, przywracając jej naturalny blask“. No nareszcie wszystko rozumiem! Zadowolona czytam dalej: “Działanie kuracji: regeneruje skórę, poprawia gęstość, zwiększa elastyczność, stymuluje procesy naprawcze, chroni przed nadmierną utratą wody, odnawia naskórek, regeneruje podrażnienia“. Brzmi bardzo zachęcająco jak dla mnie!
To co od razu mi się spodobało, to “apteczna” buteleczka z pipetką, takie kosmetyki wzbudzają moje zaufanie. Nie muszę chyba dodawać, że dzięki pipetce kosmetyk mogę zaaplikować dokładnie tam, gdzie chcę i w odpowiedniej ilości. Kosmetyk nie ma zapachu, co dla mnie również jest ogromnym plusem (mam alergiczną skórę). Po nałożeniu dość szybko się wchłania i można na to nałożyć krem na dzień, podkład, puder czy co tam chcecie. Skóra jest nawilżona i napięta. DermoFuture Precision możemy używać zarówno na dzień (pod makijaż, jeśli się malujecie) jak i na noc. Po miesiącu stosowania DermoFuture Precision. nie odmłodniałam wprawdzie o 15 lat ani o 10, ale moja skóra stała się lepiej napięta i nawilżona, a moja buzia wygląda bardziej promiennie. A preparat jest bardzo wydajny, bo jeszcze mi go całkiem sporo zostało!
Gorąco polecam Wam DermoFuture Precision. Twoje Źródło Urody oferuje też inne wersje tej kuracji, nie tylko odmładzającą, więc jestem pewna, że każda z Was znajdzie odpowiednią kurację dla siebie.
A czy Wy już wypróbowałyście DermoFuture Precision?
Super post!
Ja miałam możliwość testowania kuracji z witaminą K, również ją polecam i jestem bardzo zadowolona!
http://livetourevel.blogspot.com/2017/05/my-red-dress.html
Świetny post. Jeszcze nigdy nie miałam styczności z tym produktem ale jestem nim bardzo zaciekawiona 🙂 Buziaki :*
Uwielbiam tego typu posty, produkt wydaje się bardzo ciekawy i na pewno kiedyś przetestuje 🙂 Pozdrawiam!
Bardzo fajnie napisany post. Używałam kilku produktów z tej serii chyba pora wypróbować kolejny.
Nigdy nie słyszałam o tym produkcie. Póki co na szczęście nie potrzebuję odmładzania 😀
Dziekuje za polecenie, wpisuje na swoja chciejliste. Tez przydaloby mi sie odmlodzenie 😉
Jakiś czas temu używałam tylko z innej firmy, świetnie działa 🙂
Wow super przygotowany post nigdy nie słyszałam o takiej kuracji ciekawe czy działa trzeba spróbować pozdrawiam
Dziękuję, pozdrawiam 🙂
Bardzo fajny post 🙂 Ja na szczęście jeszcze nie muszę stosować takich preparattów, ale jak to będzie wyglądać za kilkadziesiąt lat nie wiem 😀
Pozdrawiam 😀
Nie dosyć że artystka, to jeszcze świetna pisarka. Chociaż jedno i drugie to coś co wydobywa się z duszy a przelewa za pomocą papieru i czegoś co pisania/malowania 🙂 Co prawda JESZCZE nie muszę stosować takich kosmetyków, jednak dobrze wiedzieć co może później pomóc, chociażby w nawilżeniu oraz napięciu. Pozdrawiam
Nie jestem fanką taki rzeczy, ale znam zastosowanie witaminy K…
Muszę koniecznie zajrzeć na ich stronę 🙂
Polecam!
Bardzo fajnie o dokładnie o wszystkim piszesz.
Ogólnie dodam że bardzo podoba mi się wygląd bloga (bądź co bądź każdy na to jednak patrzy od razu po wejściu na stronę). I wgl jesteś ciekawą osobą widać – tatuaże, kino nieme itd. Lubię słuchać (i czytać 😀 ) ludzi z pasją do czegoś 😀
Pozdrawiam!
Dziękuję Ci :*
Nie słyszałam o tych kosmetykach, na kuracje odłączające jestem jeszcze za młoda, ale biotynę uzupełniam tabletkami. Sposób w jaki napisałaś ten post jest fantastyczny. Zaciekawiłaś mnie tak, że przeczytałam wszystko od deski do deski. Inne blogerki niech się od ciebie uczą. 🙂
Post napisany bardzo fajnie że aż szybko mi się go przeczytało !
Chętnie poddam się takiej odmładzającej kuracji, dla dobra skóry i pozytywnego nastroju. 🙂
Bookendorfina
Nie wierzę, że to działa. Zwyczajnie wydaje mi się to wszystko takie naciągane.
Zaciekawilo mnie to serum . Lubie, gdy kosmetyk jest wydajny 🙂
Nigdy nie słyszałam o tym produkcie. Z pewnością jeszcze przez długi czas bym o nim nie słyszała. Czemu? Bo kuracja odmładzająca jeszcze mi jest nie potrzebna ? Ale świetnie ze próbujesz czegoś innego i napisałaś właśnie recenzje na temat tego kosmetyku ?
Nie korzystam z takich produktów u mnie nie działają przez moją niesystematyczność Używam czegoś jeden dzień, drugi, trzeci… Piątego już zapomnę, a po miesiącu specyfiku nie ubywa. No cóż, to raczej nie dla mnie 🙂
Po trzech dniach taka kuracja nie zadziała, masz rację systematyczność jest ważna 🙂
Sadziłam ze biotynę stosuje się tylko na zniszczone włosy a tu niespodzianka, odmładza skórę 🙂 http://www.misslaura.pl
W sumie całkiem ciekawy kosmetyk, często używam suplementów z biotyną. Może i to wypróbuję 😀
Nie spotkałam się jeszcze z kosmetykami tej marki, ale chętnie wypróbuję jakieś nowości, zwłaszcza że moja skóra po zimie nadal nie odzyskała chęci do życia 😉
Uwielbiam kosmetyki z biotyna!
http://www.naturalnieandzia.blog.pl
Nigdy nie używałam takich produktów ale może powinnam kiedyś spróbować
Biotyna ma świetnie działanie na porost włosów i wzmocnienie cebulek. Bardzo mi pomogła gdy włosy leciały garściami 🙂
Gdybym miała potrzebę, to dzięki Tobie na pewno użyłabym tego produktu na zmarszczki. Na szczęście czeka mnie to dopiero za kilka lat 😉
Słyszałem wiele pozytywnych opinii na temat tego kosmetyku muszę poszukać to i wypróbować
Nie miałam okazji spotkać się z takim produktem. W pełni jestem zainteresowana, dzięki 🙂
Ostatnio ciagle napotykam ta marke. Musze sie na cos skusic 😀
Świetny post 🙂 Bardzo zainteresował mnie ten produkt 🙂
agnesssja.blogspot.com
I ja bym chętnie taki cudo przetestowała! 🙂
wychodzę z założenia, że żadna kuracja nie przebije pozytywnego nastawienia do siebie i życia w zgodzie z naturą, tym bardziej, że większość tego typu produktów to głównie marketing
Ja też mam zawsze problem zezrozumieniem składów kosmetyków
Bardzo dobrze napisany post pod każdym względem, Oby więcej takich 🙂 Słyszałam o tym produkcie, ale nie miałam z nim do czynienia
Nie znam tej marki, jeszcze 😉